poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Rozdział 5

Zimna woda obmywa moje obolałe ciało. Krople lecą bardzo szybko, czuje jakby każda z nich waliła mnie najmocniej jak tylko może. Łykam wodę, choć sama nie wiem czy to woda czy może moje łzy. Siadam. Woda wypływa z słuchawki prysznicowej i wali o jedną ze ścianek prysznica. Dźwięk ten przypomina odgłos kropli deszczu uderzających o okna małego domku. Takiego, w którym mieszka szczęśliwa rodzina, taka w której rodzice opowiadają dzieciom historie na dobranoc, a następnie całują ich w czółko, są   szczęśliwi, są razem. Duża łza spłynęła mi po policzku aż do lewego kącika ust, w tym momencie się ocknęłam, zapomniałam a głupich marzeniach, nic nie znaczącego dziecka z domu dziecka.

W głowie mam natłok myśli wspomnienia dzisiejszej nocy oraz innych chwil spędzonych sam na sam z Johnem zajmują za dużo miejsca w mojej głowie, próbuje się od nich uwolnić, tyle że jest to jak walka z wiatrem, możesz się bardzo mocno starać, ale nie ma szans, aby ci się udało. Biorę głęboki wdech i wstaję. Zakręcam lodowatą już wodę, przez chwile patrze jak resztka wody spływa po słuchawce od prysznica a następnie  do brodzika. Uciekają do wolności przez te małe dziurki w brodziku idą, nie biegną do świata. Nie wiedzą co ich czeka, co się z nimi stanie. Może trafią do morza, albo do rzeki, a może ich przyszłość jest w kanale. Zazdroszczę kropą wody, one mogą uciec z tego miejsca a ja nie. Smutna mina na mojej twarzy chyba jeszcze bardziej posmutniała na tą myśl. odkładam słuchawkę na jej stałe miejsce i wychodzę z kabiny. 

Łazienka, w której teraz jestem jest inna od tych, które są do naszej dyspozycji. W centralnym punkcie łazienki znajduje się duże lustro, a tusz obok niego jest biała szafka. Ta łazienka jest jak to nazywa nasza dyrektorka "nagrodą za dobrze wykonaną pracę ". Oczywiście jest to marna nagroda, lecz musimy się z tego cieszyć, przecież mógł nam w ogóle nic nie dawać, my i tak byśmy o nic nie poprosiły, ponieważ choć życie tu jest wielkim cierpieniem zabicie się bądź pozwolenie zrobić to komuś innemu byłoby grzechem, którego nie chce popełnić. Może nie ma w tym wiele sensu, ale ja wieże, że Bóg na jakiś plan a wszystko co się teraz dzieje jest tylko próbą wiary, jaką dał mi Pan. Muszę pokazać, że jestem silna, że kocham Go ponad wszystko i ufam mu choćby nie wiem co. To Bóg dał mi życie, żyje dzięki jego dobroci. On stworzył scenariusz mojego życia tylko zapomniał mi go przekazać, więc teraz sama muszę go napisać od nowa, popełniać błędy a potem je naprawiać. Wszystko muszę zrobić sama, ponieważ Bóg pełni teraz role widza i nie może mi pomóc, ale to się kiedyś zmieni.

Sięgam po ręcznik i dokładnie wycieram moje ciało. Szukam mojego szarego, nudnego, zwykłego ubrania, które mam zaszczyt nosić każdego dnia. jednym ruchem ręki łapie moje włosy i zaplątuje je za pomocą sznurka związanego przy końcach, imitującego wyglądem gumkę do włosów. Przez chwile szukam moich czarnych trampek, są dla mnie już trochę za małe, ale kiedyś były na prawdę wygodne. Ubieram je, podchodzę do drzwi i wracam do mojej sali.

Wchodzę po ciuch, na paluszkach. Rozglądam się wszyscy śpią. nic w tym dziwnego przecież mamy noc. Przechodzę pomiędzy łóżkami, moje znajduje się na samym końcu sali. Zatrzymuje się na chwile przed łóżkiem Ludmiły. Podziwiam jej niewinność. Śpi tak słodko, jest taka piękna. Serce mi się kroi na myśl o jej cierpieniu.Stałam tak i chyba zgubiłam poczucie czasu. Udało mi się jakoś ocknąć. Odwróciłam się na piecie i zrobiłam krok w stronę łóżka. Wtedy usłyszałam cichy zaspany głosik.
- Gdzie byłaś, czekałam na ciebie, ale zasnęłam.
- Źle się czułam i opiekunka pojechała zemną od lekarza. -Skłamałam bez przekonania, chyba Ludmiła mi nie uwierzyła, ale nic nie powiedziała.
- Ale już się lepiej czujesz ? - Powiedziała, ze sztuczną ciekawością.
- Tak, już wszystko dobrze. A teraz już śpij.- Nie miałam ochoty jej dalej okłamywać, zwłaszcza jej.
- Dobrze. Dobranoc.
- Dobranoc kochanie.- Uśmiechnęłam się do dziewczynki i odeszłąm.

Chwile leżałam i myślałam o sensie mojego życia, po chwili jednak dałam za wygrane ogarniającemu mnie snu. Snęłam w ubraniu jak mała dziewczynka.

Obudził mnie krzyk dziewczyn. Zaspana usiadłam na łóżku i patrzyłam ja dziewczyny biegają, rozmawiają, czeszą się na wzajem. Wpadł mi do głowy pomysł, że skoro ja jestem już ubrana, to uczeszę Ludmiłę. Podeszłam do niej.
- Co mała jak się spało.
- Jakoś. - Powiedziała tak cicho, że wśród wszech obecnego tu hałasu wydawało mi się, że jest to moim pragnieniem ciszy i spokoju.
- Usiądź na łóżku to zrobię ci jakąś fryzurę.
- A co potrafisz zrobić ?- Dziewczynka zapytała z zaciekawianiem.
- To zależy od mojej modelki. Wybór należy do ciebie.
- To ja bym chciała mieć takiego warkocza. który jest w okół głowy, no wierz w takim kółko. No wierz Pani  Galina zawszę się tak czeszę.
-Tak, wiem o co chodzi.
Usiadłam koło niej i zaczęłam, robić wybraną fryzurę.Nie minęło nawet 5 minut a Ludmiła nie mogła już wytrzymać.
- Długo jeszcze.- Pytała, dosłownie co kilka sekund.
Chodź, co chwile mi przeszkadzano udało mi się skończyć, moje dzieło. Muszę przyznać, że wyszło mi na prawdę ładnie.
- Skończyłam, chcesz się zobaczyć w lustrze.
- Tak z chęcią.
Złapałam ją za rękę i podeszłyśmy do lustra, znajdującego się na dużej ścianie.
- O zobacz jak ładnie wygląda.- Powiedziała wskazując  palcem na swoje odbicie w lustrze.
- Tak jesteś bardzo piękna. -Powiedziałam z dumą namalowaną na twarzy, że to mi udało się ją uszcześliwić.
- Dziewczyny idziemy. - krzyknęła jedna z dziewczyn.

Po śniadaniu i po typowych pracach. Paśliśmy na zajęcia lekcyjne. Dziś mieliśmy historię. Nie lubię tej lekcji na każdej jest to samo, każdego razu pani Ida opowiada nam o tym jakim wspaniałym miejscem jest Rosja, że dzięki niej zakończyła się wojna, że obronili nas przed tymi złymi Niemcami, mówi o tym, że Stalin jest wspaniałym człowiekiem i wszystko czego dokonał było dla ludzi. Powtarza nam, że Polacy też nie są zbytnio dobrzy dlatego nie możemy wychodzić na dwór, do miasta. Czasem mam wrażenie, że powtarza to tyle razy, aby ona sama w to uwierzyła. Może i jestem jeszcze dzieckiem, ale wiem, że to co się tu dzieje jest złe.
- Proszę Pani mogę zadać pytanie?-Odruchowo odwróciłam głowę w stronę, z której pochodził ten głos. Zresztą cała klasa zrobiła to samo. Osobą, która to powiedziała, była Inna. Ma ona 14 lat i jest z nami już 2 lata. Prośba ta była dziwna, dla nas nie zrozumiała, ponieważ my nie możemy pytać, mamy tylko słuchać. O dziwo Ida nie wydarła się na Inne tylko powiedziała, że może zapytać. Cichym i dość nie śmiałym głosem, co nie było do niej podobne powiedziała.
- Skoro Rosja jest taka dobra, a Polska zła. To dlaczego mieszkamy tu a nie w Rosji.- Ina wydawała się zszokowana tym pytaniem.
- Skąd ci się wzięło to pytanie.
Cisza.
- No mów, na co czekasz!
- Ja ...  Ja tylkko tak się zapytałam - Odpowiedziała przerażona dziewczyna.
- Nie kłam, odsłuchiwałaś o czym mówiliśmy za zebraniu z opiekunami.
- Nie przyrzekam.
- Nie chcesz się przyznać więc wszyscy zostaną ukarani. Chodźcie za mną!- Powiedziała i wszyła z sali. Zrobiłyśmy co kazała i poszliśmy za nią. Zatrzymała się przed starymi drzwiami bez żadnego napisu.
- Wchodzić. - Otworzyła drzwi i pokazał palcem wnętrze pomieszczenia.
- Przyjdę po was jak stwierdzę, że już przemyślałyście swoje zachowanie.
_________________________
Wiem, że długo nie pisałam, ale miałam dużo na głowie. Teraz będę miała trochę wolnego, święta majowe i matury, więc postaram się to nadrobić.
Co sądzicie o tym rozdziale, dla mnie nie jest aż taki zły. Może nie ma w nim za dużo akcji, ale przecież nie zawszę musi być.
Jak macie zamiar spędzić nadchodzący długi weekend, ja zapewne rodzinnie jak wnet każde święta :D


15 komentarzy:

  1. Ojeja jaki boski rozdział <3
    http://mikilove47582.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Obserwujemy?
    http://jak-moja-dusza.blogspot.com/

    Zacznij i zostaw komentarz pod jakimś postem, a na pewno się odwdzięczę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się rozdział nie podobał, jest dużo błędów. Zarówno ortograficznych jak i stylistycznych, bo pisałaś raz w czasie teraźniejszym, a raz w przeszłym. Pod koniec piszesz w przeszłym, co nie ma sensu... skoro wcześniej użyłaś teraźniejszego.

    Po prostu wydaje mi się, że wcale nie pracowałaś nad tym rozdziałem, siadłaś, napisałaś i nie zastanawiałaś się nad nim, a co dopiero... nie poprawiłaś go!

    Sory, że tak negatywnie skomentowałam ale lepsze to niż okłamywać cię. Popraw się w 6 rozdziale.

    A... co mi się podobało?
    *Sam opis tego co się działo pod prysznicem,
    *Porównania,
    *Akcja rozgrywająca się po prysznicu i przed wyjściem na lekcje,
    *I jak zawsze pochwale akapity.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział świetny, jak każdy zresztą . Brak mi słów ..... Przy okazji informuję, że zostałaś nominowana do Liebster Award! Wpadnij na http://buntownik-baryka.blogspot.com/, aby dowiedzieć się więcej ( zakładka nominacje) To mój drugi blog.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałas nominowana na moim blogu do Liebster Blog Award !!
    http://my-world-my-crayons-and-my-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam na nowy post:
    http://weera-wera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny rozdział.

    obserwujemy ? :)
    http://maj-krejzi-lajf.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nominowałam Cię do Versatile Blogger Award ;) Więcej info u mnie
    http://to-be-oneself-forever.blogspot.comtml
    ~Smile

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty to przeżywasz naprawdę? Jest mi przykro, wiem że nie czekasz na współczucie, ale życzę ci wspaniałego życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że to wymyśliłam jest to efekt mojej dziwnej wyobraźni i nic więcej ;D

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. W jakim opisie ?? W rubryczce o mnie na koncie google, przecież nie ma ani słowa. Możliwe że przeczytałaś opis mojego opowiadania, zapowiedz. Dla jasności nie mieszkam w domu dziecka, mam rodzinę a ta historia nie mówi w żadnym stopniu o mnie, o moim życiu :D

      Usuń
  10. Zapraszam na mojego bloga
    http://thewholelifeinoneplace-soulmate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej, zostałaś nominowana do LIEBSTER BLOG AVARD.
    Zapraszam na mojego bloga: http://hiddendreamsss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow... dziewczyno, masz wyobraźnię ;D




    http://zapach-cynamonu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń